Klimatyczny poranek nad Wartą

Pierwszy raz trafiłem tu miesiąc temu i zostałem oczarowany klimatem tego miejsca. Widziałem, że miejscówka ma ogromny potencjał. Musiałem tylko poczekać na odpowiednie warunki. Wracałem tam 3 razy i w końcu sprawdziło się powiedzenie „do 3 razy sztuka”.

Wstałem o 6 rano w sobotę i od razu wiedziałem, że to jest ten dzień. W nocy temperatura spadła poniżej zera, a nad gruntem utworzyły się zamglenia. Szybko spakowałem sprzęt, zabrałem psa i ruszyłem na miejsce. Na początku mgła była tak gęsta, że z drugiego końca Warty (która nie jest specjalnie szeroką rzeką) ledwo mogłem dostrzec ruiny żurawia. Silos był kompletnie niewidoczny. Klimat jak z jakiegoś apokaliptycznego filmu. Było idealnie.

Mam nadzieję, że zdjęcia przypadną Wam do gustu.

Tagi, , , , , ,